Wojciech Pszoniak jako Belfer
W niedzielny wieczór na deskach sali widowiskowej mieliśmy zaszczyt gościć Wojciecha Pszoniaka jedną z najciekawszych aktorskich osobowości polskiej sceny. Kto nie pamięta jego najsłynniejszych kreacji teatralnych czy filmowych, które przyniosły mu międzynarodowy rozgłos?
Tym razem wcielił się w postać belfra ze słynnego monodramu Jeana-Pierre Dopagne o tym samym tytule. Nauczyciel, którego kreuje Wojciech Pszoniak to człowiek wykonujący swą pracę w poczuciu misji, zmieniający się stopniowo w potwora, gdy codziennie przychodzi mu stawiać czoło uczniom mającym za nic wszelkie ideały. Jego poetycka natura musi zmierzyć się z zachowaniem młodzieży ogołoconej z jakichkolwiek wartości... Codzienna trauma, balast wypowiadanych w próżnię słów, jarzmo latami niesione przez nauczyciela, ma w spektaklu swój zaskakujący finał.
Na scenę – wchodzi Belfer i od razu zwraca się do swoich słuchaczy. ...Co dziś znaczy być nauczycielem? Co znaczy stawać codziennie przed klasą i patrzeć w dwadzieścia kilka par oczu, spragnionych jedynie świętego spokoju? W sytuacji, gdy samemu tak bardzo się go pragnie… Jak nie stracić ideałów, jak nie poddać się? "Dawniej wstalibyście z miejsc!" – to pierwsze słowa bohatera dramatu skierowane do widowni. Zaczyna się gra między odtwarzającym rolę Belfra Wojciechem Pszoniakiem a publicznością.
Aktor do tego stopnia wciągnął publiczność w grę, że większość z nas poczuła się naprawdę jak w szkole. Koniec jest zaskakujący, a po drodze jest tyle mylących nas tropów, że ten nie najkrótszy tekst śledzi się z zaciekawieniem. Minimalistyczny spektakl od strony plastycznej i muzycznej. Wszystko było w rękach Wojciecha Pszoniaka, który stworzył postać kompletną wraz z otaczającym światem. Przez półtorej godziny malował obrazy w głowach widzów, kreując rzeczywistość. To, co robił na scenie było Prawdziwą Sztuką, za która publiczność podziękowała owacjami na stojąco.
Na zakończenie wieczoru można było zdobyć książki z autografem „Aktor. Wojciech Pszoniak w rozmowie z Michałem Komarem” oraz audiobooki „Transatlantyk W. Gombrowicza, „Opowiadania Tadeusza Różewicza” w autorskim wyborze i interpretacji Wojciecha Pszoniaka.