"Żona do adopcji"- komedia omyłek w znakomitym wykonaniu
„Żona do adopcji" to swego rodzaju studium przypadku przeciętnego polskiego małżeństwa wyreżyserowane przez Jakuba Ehrliha. Olga Borys, Marek Pituch i Jakub Wons gościli 27 stycznia z przedstawieniem na deskach sali widowiskowej CKiCz w Serocku.
Spektakl ten to znakomity sposób na rozrywkę. Pomyłki, erotyczne aluzje, międzypłciowe przebieranki, problemy dotyczące m.in. porysowanej patelni czy więzi z mamusią. To wszystko sprawiało, że na twarzach publiczności uśmiech gościł niemal bezustannie.
Zastajemy ich w momencie, kiedy żona (Olga Borys) wyjeżdża na wesele przyjaciółki. Adam (Jakub Wons) używając fortelu wymiguje się od obowiązku towarzyszenia żonie na weselu jej przyjaciółki. Zostaje w domu wierząc, że nacieszy się domowym zaciszem.
Mieszkanie nawiedza natrętny domokrążca (Marek Pituch), który po dłuższej konwersacji okazuje się Filipem, kolegą z podstawówki. Do drzwi puka przedstawicielka Ośrodka Adopcyjnego, o której wizycie Adam zupełnie zapomniał. Spokojne dotychczas życie bohatera wypełnia się mnóstwem niedomówień, pomówień i abstrakcyjnych insynuacji. A wszystko okraszone szczyptą "normalności".
Dużą zaletą tej sztuki jest gra aktorów stojąca na naprawdę wysokim komediowym poziomie. Olga Borys świetnie wcielała się w rolę rozkapryszonej żony czy surowej urzędniczki. Jakub Wons wprawnie zagrał męża – pantoflarza. Marek Pituch natomiast mistrzowsko wcielił się w rolę akwizytora, a przede wszystkim z niezwykłą fantazją wciela się przez chwilę w rolę żony.
Chociaż facet w kobiecym przebraniu to nic nowego na dzisiejszej scenie to Marek Pituch musiał wykazać się niezwykłym talentem do przeobrażania się w rolę kobiecą.
Zapraszamy na kolejny spektakl w ramach Wieczoru w Teatrze już 17 lutego. Komediowe show w wykonaniu Marka Bukowskiego „Mistrzowie Seksu”